Dziś był piękny dzień, można tak napisać. Zaczynam odczuwać anomalie pogodowe :/ W zimę śnieg w moim mieście był przez pół dnia i na dodatek w takiej ilości, że kurczęcie nie jechało ani razu na sankach. Za to dziś, w południe było 20 stopni. Przyszła godzina wyjścia z pracy i stało się. Doszłam do domu cała mokra, bo niestety deszcz nie przechodził. W butach miałam dwa baseny narodowe ;) I wtedy przypomniałam sobie słowa dobrej duszyczki, że parasol przecież zawsze się przyda. Więc czas poszukać przyjaciela damskiej torebki :)
Moje typy:
Może i Was dziś złapał deszcz i zakupicie parasol :)
Choć bardziej przemawiają do mnie składane parasole, które włożę do torebki.
ja noszę właśnie taki składany parasol w torebce :) ale marzy mi się taki z pierwszego zdjęcia :D
OdpowiedzUsuń