Zapewne każdy miał kiedyś sytuację, że podczas gotowania zupy zabrakło marchewki. Albo marchewka w lodówce trochę się zmarszczyła :) Nie lubię takiej sytuacji, gdy muszę lecieć do sklepu po jedną marchewkę. Dlatego jedna dobra duszyczka podrzuciła mi pomysł, jak mieć zawsze warzywa do zupy pod ręką.
A co najważniejsze mam zawsze świeże i pachnące warzywa pod ręką.
Składniki na jeden litrowy słoik:
*500g marchewki
*100g selera
*100g pietruszki
*100 pora (jeśli ktoś lubi)
*200g soli
Przygotowanie:
Wszystko zetrzeć na grubych oczkach, wymieszać i odstawić na 24godz w słoiku. Po tym czasie można już dodać do zupy. Ja z racji jednego słoika przechowuje w lodówce.
Należy tylko pamiętać, by później po dodaniu do zupy nie dosalać jej przed skosztowaniem.
Ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńJa lubię tacki z mixem jarzyn, tylko w tej formie kupuję włoszczyznę. Łupinki daję śwince morskiej a warzywa do zupy :)
nie mam świnki niestety :)
OdpowiedzUsuńWow, świetny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńu mnei w domu też się taką jada :D
OdpowiedzUsuńA to nie wychodzi za słone? Bo ilość 200g soli to jakaś mi się duża wydaje /ale pewnie tylko mi:)/
OdpowiedzUsuńma być od 10%do 20% soli
Usuńjak damy 20% to mamy pewność że nic się nie popsuje
no i z powodu ilości dlatego pisałam, by przed przyprawieniem zupy spróbować ją, nie dodawać od razu soli :)
też bałabym się, że wyjdzie na słone :)
UsuńŚwietny pomysł. Mi bardzo często brakuje marchewki:) Muszę zrobić, będę miała zapas.
OdpowiedzUsuńJa taką mieszankę po prostu mrożę. Układam luźno w woreczkach, żeby można było spokojnie odkroić taki kawałek jaki nam potrzebny, a odpadają nam wątpliwości co do soli ;o)
OdpowiedzUsuń